wtorek, 21 lipca 2015

Post nr. 5, propozycja obiadowa. Próbuję być wegetarianką.



Niestety, mimo próśb, zapewnień, ciągłej zachęty z mojej strony- mama jest nieugięta. Cóż, będę musiała przeboleć ten fakt. Nienawidzę kłótni z nią, ostatnie lata to w większości właśnie jeden wielki spór, którego nie jesteśmy w stanie rozwiązać. To przykre. 

Makaron pełnoziarnisty z ciecierzycą, soczewicą, krojonymi pomidorami, oliwkami, cukinią, zieloną papryką i fetą.

617kcal/B:35/W:87/T:11 


Jeszcze 3 dni i długo wyczekiwany wyjazd do stolicy. Jestem szczęśliwa, ale poniekąd pewna obaw. Tyle rzeczy mnie czeka, tyle spotkań, wspomnień.. Boję się.
Kolejny post pojawi się raczej po powrocie. Mam pewien pomysł i chcę go zrealizować.
Udanego dnia.

1 komentarz:

  1. Mimo nieudanego wyjazdu i spotkania wierzę, że się ułoży. ;* Jeszcze całe życie przed Tobą i stolica na Ciebie zaczeka. My też. :)
    Ps. Jaki to pomysł? :>

    OdpowiedzUsuń