sobota, 18 kwietnia 2015

Post nr.2, czyli jak choroba rozwala człowieka.

Cześć!

Mam duży problem z organizacją i robieniem zdjęć. Gdy człowiek jest chory, jego nogi prowadzą tylko w jedno miejsce: łóżko. Kolejny post miał być poświęcony mojej pasji, którą dopiero co odkrywam. Pomaga mi w tym moja osoba, problemy, jak i chęć wyjścia z zamkniętego koła, w którym krążę już jakiś czas. Czekam, aż będę mogła ruszyć się z domu na dłużej niż 20 minut, wówczas się za to zabiorę. Tym czasem każdy odwiedząjący mnie musi nacieszyć się moim drugim śniadaniem.

Dwie kromki chleba wieloziarnistego z *twarogiem, pomidorem (świeżym i suszonym), 
ogórkiem*, oliwkami i pieprzem, orzeszki ziemne, inka z mlekiem.


Lubię mieć w rękach wszystko, co pstryka zdjęcia, zaczynając od telefonu, a kończąc na lustrzance. Niestety, sama jej nie mam, w moim domu znajduje się tylko mała cyfrówka z OLYMPUSA, która mimo wszystko zadowala mnie w dużym stopniu. Być może, za jakiś czas zdjęcia tutaj nabiorą więcej "tego czegoś". Szukam, odkrywam, zaczynam interesować się tym coraz bardziej. 
Trzymajcie się cieplutko, miłej soboty. 

*tak, wiem. Łącze pomidora z ogórkiem i pomidor z twarogiem

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Post nr.1, przywitanie.



Płatki jaglane na mleku z orzechami brazylijskimi, gruszką i jajkiem. 

Lubię prostotę.
Na moim blogu nie znajdą się zdjęcia najwyższej jakości oraz piękna oprawa graficzna..
Cóż, takie życie. ^^
Na dziś to tyle. Przywitam się i wyjaśnie kilka kwestii w następnych postach.
Dziękuję!
Pa.