Tak, wiem, nic nie dodawałam, zawaliłam, ale..straciłam
poczucie czasu. Zmotywowałam się, by wyjść z bagna i poświęciłam się temu
całkowicie, a jedynym miejscem, gdzie jakoś mi szło była szkoła (no dobra,
miałam pasek, cudem). Czasem tak jest, nic nie poradzimy, jeżeli chodzi o
spotykające nas w codziennym życiu sytuacje. Każdego dnia liczę na to, że
kolejny będzie spokojniejszy, że będę mogła położyć się w łóżku i powiedzieć ‘w
końcu’. Jeszcze trochę, nie spodziewam się cudów. ;)
Z powodu wakacji spróbuję raz jeszcze. Zależy mi na
prowadzeniu bloga, więc mam nadzieję, że moje starania nie pójdą na marne.
Można powiedzieć, że zaczynam od zera.
BIEGANIE, Z CZYM TO
SIĘ JE, JAK ZACZYNAŁAM, PO CO I DLACZEGO?
CO ROBIĘ POZA TYM?
To nie wszystko. Należę do osób, które lubią zmiany. Mimo moich częstych biegów, potrzebuję od czasu do czasu wyjść na rower, potańczyć zumbę, czy po prostu iść na długi spacer, albo kilka krótszych, ale intensywnych. Nauczyłam się żyć aktywnie, a przy okazji patrzę na to, co jem, choć nie ukrywam- lubię sobie pojeść słodycze, czy po prostu nie tak, jak niektórzy sobie wymyślili. Zainteresowałam się kuchnią, gotowaniem i poznawaniem nowych smaków. Każdemu, kto kiedykolwiek ze mną rozmawia powiem- urozmaicaj. Ludzie, urozmaicony tryb życia jest milion razy lepszy i przyjemniejszy, niż monotonia, która dopada Nas głównie w okresie jesienno-zimowym, czy też, jak kto woli- po prostu szkolnym (w moim przypadku). Wiem, jakie to jest ciężkie, w czasie szkoły najchętniej „pierdziałabym w stołek”, albo spała cały dzień po powrocie do domu, ale jeżeli komuś zależy, zrobi wszystko, wiemy o tym.
LICZĘ KALORIE? CO
ROBIĘ W ZWIĄZKU Z LEPSZYM SAMOPOCZUCIEM?
Przestałam liczyć, w końcu. Może w przyszłości do tego wrócę, nie wiem. Póki co pragnę uwolnić się od męczącym mnie cyferek, które do życia wnosiły tylko smutek i pewnego rodzaju obsesję.
„Za dużo węglowodanów i tłuszczu, a za mało białka, muszę przecież budować.”
kasza orkiszowa, pełnotłusty jogurt grecki z kakao i cynamonem, ananas, powidła śliwkowe- typowy posiłek przed treningiem
Staram się, by posiłek zawierał wszystko, czego w danej chwili potrzebuję i chcę. Ostatnio lecę na wysokocukrowych śniadaniach i II śniadaniach, ze względu na mój brak energii. Przyznam szczerze, że nie odczuwam skutków ubocznych, a czuję się genialnie. Najbardziej liczy się na dla mnie samopoczucie. Wcześniejsze sytuacje sprawiły, że jedyne, na czym mi zależy to własne zdrowie. Pragnę, by było jak dawniej. Chcę pokochać siebie, docenić wszystko, co mam. Niestety, często musi wydarzyć się szereg nieprzyjemności, abyśmy mogli to wszystko dojrzeć. Chcę być dawną sobą.
Ode mnie to dziś na tyle. Post jest bardzo dziwny, może troszkę długi i
niepotrzebny, ale myślę, że dla mnie samej będzie motywacją w gorszych
chwilach.
Dziękuję za uwagę.
W.
~
źródła zdjęć: weheartit, tumblr
Wiesz, że mocno ściskam za Ciebie kciuki. I tak strasznie zazdroszczę Ci tego sportu. :( Może poradziłabyś mi, jak się za niego zabrać i za jedzenie, żeby to było tylko z korzyścią dla mnie, bez przeginania w żadną stronę? :)
OdpowiedzUsuńA w ogóle, to zaczynasz żyć i to jest takie cudowne, że aż nie mam słów. :) Przyjemnie jest obudzić się z długiego zimowego snu, co? ;*
Z miłą chęcią porozmawiam na ten temat, jeżeli będziesz chciała napisz gdziekolwiek. Zawsze odpiszę i doradzę tyle, ile będę w stanie, bo zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
UsuńOj, tak. Zgadzam się. Brakowało mi tego! :)